„Mały Książę” w dialekcie kurpiowskim
„Mały Książę” Antoine’a de Saint-Exupery’ego, wybitnego francuskiego pisarza, zachwycił już miliony małych i dużych czytelników na całym świecie – również dzięki tłumaczeniom. Teraz ukazał się w dialekcie kurpiowskim.
Związek Kurpiów wydał Małego Księcia, klasykę literatury dziecięcej autorstwa Antoine’a de Saint-Exupery’ego, znakomitego francuskiego pisarza, w tłumaczeniu na dialekt kurpiowski. Jak podkreśla prezes Związku Kurpiów w Ostrołęce Mirosław Grzyb, Kurpie chcą tłumaczyć literaturę na swój dialekt, co służy także ratowaniu mowy Kurpiów.
Książka Saint-Exupery’ego ukazała się pod tytułem Mały Kśeć tuż przed Bożym Narodzeniem. Za tłumaczenie odpowiedzialny jest dziesięcioosobowy zespół bardzo dobrze znający ten dialekt: Irena Bachmura, Zofia Bogdańska, Leszek Czyż, Henryk Gadomski, Krystyna Łaszczych, Milena Nalewajk, Krystyna Opalach-Olender, Anna Raskolnikoff, Danuta Staszewska oraz Mirosław Grzyb. Ten ostatni powiedział: „Osoby te od lat pracują nad zachowaniem i upowszechnieniem dialektu kurpiowskiego w mowie i piśmie”. Co więcej, dla jak najlepszej jakości tłumaczenia cztery spośród nich dokonały niezależnie korekty słownictwa, konstrukcji gramatycznej i pisowni. Warto dodać, że dialekt kurpiowski nie ma jeszcze pełnej standaryzacji i czasem funkcjonują dwie lub trzy używane formy, stąd praca całego zespołu.
Działacze na rzecz Kurpiowszczyzny nie mają jeszcze dużych doświadczeń w przekładaniu na dialekt literatury pięknej, a kurpiowski był raczej używany jako potoczny, w codziennej komunikacji. Jak twierdzi Mirosław Grzyb, w większej grupie osób znających dialekt, łatwiej uzyskać jak najlepszy efekt i wydanie książki, którą wybrano do tłumaczenia ze względu na treść, uniwersalne przesłania.
„Z »Małym Księciem« łatwiej zrozumieć, że w życiu nie są najważniejsze bogactwa, pozory, władza, powierzchowność. To, co się liczy, dostrzeżemy jedynie sercem. Ogranicza nas li i jedynie wyobraźnia. I to ona doprowadziła do wydania książki” – napisał Związek Kurpiów na okładce książki. Tłumaczenie powstało właśnie z „patrzenia sercem” na Kurpie.
Mirosław Grzyb przypomina ponadto, że znaczącą rolę w ratowaniu kurpiowskiej mowy miały prace prof. Jerzego Rubacha, które ukazywały się w latach 2009-2019, a były poświęcone zasadom pisowni dialektu, koniugacji i deklinacji w tym dialekcie i kurpiowskiej ortografii.
Wydawnictwo wsparło kilkanaście samorządów z Kurpiowszczyzny.
Źródło tekstu i grafiki: https://instytutksiazki.pl/aktualnosci,2,zwiazek-kurpiow-wydal-malego-ksiecia-w-dialekcie-kurpiowskim,8627.html