Biblioteka internetowa Wolne Lektury udostępnia nowe tłumaczenie „Doktora Dolittle’a i jego zwierząt” Hugh Loftinga. Oparty on został dokładnie na tej wersji, którą sto lat temu zaaprobował do wydania autor. Za tłumaczenie jest odpowiedzialny Jarek Wesermark.

W internetowej bibliotece Wolne Lektury można znaleźć nowe tłumaczenie powieści Doktor Dolittle i jego zwierzęta Hugh Loftinga. Przetłumaczył ją Jarek Westermark. To dokładnie ta wersja, jaką w 1920 roku zaaprobował sam autor. Przez ten czas oryginał przeszedł wiele zmian o charakterze cenzorskim.

Ta książka funkcjonuje na rynku w kilku różnych wersjach. W 1988 roku spadkobiercy brytyjskiego pisarza postanowili dostosować powieść dla dzieci do aktualnych norm polityczno-społecznych i wyeliminować te fragmenty tekstu, które można odebrać jako rasistowskie. W języku angielskim istnieje już osobny termin opisujący takie działania: bowdlerization to usuwanie z dzieła sztuki albo wypowiedzi w mediach fragmentów obraźliwych, szkodliwych lub budzących kontrowersje. Samo słowo wzięło się od nazwiska Thomasa Bowdlera, który w XIX wieku wydawał dzieła Szekspira, w których dokonał szeregu istotnych zmian.

Doktor Dolittle opowiada o tym, jak tytułowy bohater wyrusza do Afryki w celach medycznych – ma wyleczyć małpy, wśród których panuje epidemia. Lofting opisał Afrykę z perspektywy kolonialnej. W komunikacie Fundacji Nowoczesna Polska możemy przeczytać: „Choć nie sposób nie zauważyć, że jest to lektura pod wieloma względami wyprzedzająca swoje czasy (widać to po tym, w jaki sposób Doktor traktuje zwierzęta, sprzeciwia się trzymaniu ich w klatkach, nie zgadza się sprzedać cyrkowcom dwugłowca), to jest produktem swoich czasów i zawiera elementy, które dziś są istotne w debacie publicznej. Taka jest historia księcia Bumpo, wychowanego na europejskich baśniach, który decyduje się uwolnić Doktora z więzienia w zamian za wybielenie skóry. Ważne jest tutaj nie tylko to, że mieszkaniec Afryki chce upodobnić się do Europejczyka, lecz także, że Doktorowi udaje się księcia oszukać, że za pomocą magii to upragnione wybielenie się dokonało. Mieszkaniec Afryki staje się na kartach Loftinga kimś głupszym, kogo udaje się sprytnie oszukać”.

Dyskusja o tym, czy elementy rasistowskie lub kolonialne powinny znajdować się w książce dla dzieci i czy dorośli mają pokazywać młodym czytelnikom świat utrwalający zachodnie stereotypy, toczyła się w Wielkiej Brytanii. Jej efektem było wprowadzenie do książki daleko idących zmian przez jego spadkobierców. Zdecydowali oni nie tylko usunąć słowa uznawane za „niepoprawne politycznie”, lecz także przekształcić rozdział o księciu Bumpo. W zmienionej wersji nie marzy już o tym, by być biały. Uwalnia Doktora dlatego, że papuga Polinezja używa sztuczki i hipnotyzuje Bumpa, aby ten pomógł Doktorowi.

Wolne Lektury zdecydowały się na publikację książki w oryginalnej wersji z dwóch powodów. Przede wszystkim chodzi o kwestie prawne – utwór znajduje się już w domenie publicznej (z punktu widzenia prawa wersja z 1988 roku jest adaptacją książki, a jako taka jest wciąż objęta prawami autorskimi). Drugi powód jest merytoryczny – Doktor Dolittle w oryginalnej wersji stanowi reprezentanta swoich czasów i w takiej formie ma charakter poznawczy.

Może ktoś zechce poznać tę dla wielu ukochaną książkę dzieciństwa w wersji oryginalnej?

Źródło tekstu i grafiki: https://booklips.pl/premiery-i-zapowiedzi/nowy-przeklad-doktora-dolittlea-i-jego-zwierzat-do-pobrania-w-wolnych-lekturach-podstawa-tlumaczenia-byl-oryginal-dziela-ktory-nie-zawiera-ingerencji-spadkobiercow/