Odkąd zostaliśmy włączeni do Unii Europejskiej, polski eksport książek, gazet, obrazków i innych materiałów poligraficznych zwiększył się ponad ośmiokrotnie. Jako kraj jesteśmy w ścisłej czołówce w tym zakresie.

Jak informują wybitni specjaliści z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, polski eksport książek, gazet, obrazków i pozostałych wyrobów poligraficznych zwiększył się ponad ośmiokrotnie i sukcesywnie wzrasta. Nawet wydarzenia z ostatnich lat nie zmieniły tego trendu.

Jak wynika z danych ekonomicznych International Trade Center, udział Polski w światowym eksporcie wyrobów poligraficznych wyniósł w 2021 roku 7,5%. W rozbiciu na poszczególne segmenty nasz kraj zajął trzecie miejsce – po Chinach i Hongkongu – jako eksporter książek obrazkowych dla dzieci, także tych do rysowania lub kolorowania (udział 7%). Polska zajęła też czwarte miejsce jako eksporter książek, broszur i ulotek (8,2%) i dostawca różnego typu kalendarzy (6,2%). Jest zarazem liderem światowego eksportu, jeśli chodzi o gazety, dzienniki i czasopisma (23%). W ubiegłym roku wartość polskiego eksportu wyrobów branży poligraficznej była aż o 13,5% większa niż w roku poprzedzającym, zaś wobec 2019 roku – większa o 17,1%. Najważniejszą pozycją towarową były książki (ich eksport sięgał 1,15 miliarda Euro, a jego udział w całym eksporcie branży wyniósł 49,7%). Te tendencje utrzymywały się w pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku.

Najwięcej, bo aż 60% polskiego eksportu wyrobów poligraficznych, trafiło do naszych niemieckich sąsiadów. W 2021 roku zakupili oni ponad 85% eksportowanych gazet i czasopism, ok. 72% książek obrazkowych dla dzieci, 62% różnych rodzajów kalendarzy oraz ponad 58% książek i broszur. Łącznie wyroby poligraficzne z Polski trafiły do 126 państw na świecie, jednak trzeba zauważyć, że drugą pozycję na liście odbiorców zajmuje Austria – a tam wysyłamy której wysyłamy jedynie 4,9% eksportu.

Czy te zadowalające tendencje się utrzymają? Pierwsze miesiące obecnego roku przyniosły wzrosty, ale najbliższy czas może być dla drukarzy nie lada wyzwaniem – chodzi o niedobór i rosnące ceny papieru gazetowego, offsetowego, kartonu na okładki oraz energii elektrycznej. Tym samym wzrastają koszty produkcji, co może zmniejszyć przewagi cenowe, które dotąd mieli polscy eksporterzy wyrobów poligraficznych na rynkach zagranicznych. Zagrażający tej pozycji może być też spadek popytu w związku ze spowolnieniem światowej gospodarki (w tym niemieckiej).

Warto zaznaczyć, jak dużą wagę w eksporcie – nie tylko materiałów poligraficznych – mają tłumaczenia. Często trzeba dostosować treść do praw obowiązujących w danym kraju. Wymaga to stosowania odpowiednich wytycznych. Sukces polskiego eksportu – to także sukces tłumaczy.

Źródło tekstu: https://booklips.pl/newsy/polska-w-czolowce-swiatowego-eksportu-ksiazek-drukujemy-na-potege/