Aether Biomedical, poznańska spółka założona przez dr Faitha Jiwakhana oraz Dhruva Agrawala, wprowadza na rynek innowacyjną protezę dłoni. Wynalazek nosi dumną nazwę Zeus. Wiele wskazuje na to, że odniesie imponujący sukces.

Zeus – bioniczna proteza górnej kończyny – dla wielu osób po amputacji może się okazać przepustką do powrotu do normalnego życia. To hinduski pomysł wyprodukowany na gruncie polskim. Ten startup z New Delhi do Poznania przenieśli dr Faith Jiwakhan i Dhruv Agrawal. Produkt uzyskał międzynarodowe wsparcie finansowe.

Ta wielofunkcyjna proteza bioniczna dłoni prezentuje się znakomicie. To jedna z protez o największej na rynku sile chwytu (aż 150 niutonów), w dużo niższej cenie niż w przypadku innych tego typu produktów (o ponad 30%). Przy produkcji zostaną wykorzystane najnowsze osiągnięcia techniczne: druk 3D, przetwarzanie biosygnałów oraz machine learning (co można przetłumaczyć jako: uczenia maszynowe). W pierwszej kolejności proteza trafi na rynek w Polsce i Indiach. Spółka chce też wprowadzić kolejne rozwiązania oparte na przetwarzaniu biosygnałów, aby wspierały rehabilitację pacjentów z urazami kończyn.

Jak zdradzają twórcy, pomysł na stworzenie Aether Biomedical powstał podczas ich studiów medycznych w New Delhi. Wówczas, obserwując przebieg rehabilitacji pacjentów z urazami kończyn, zdali sobie sprawę, że sprzęty medyczne i proces rehabilitacji nie wykorzystują potencjału danych pochodzących z biosygnałów. Poza tym dostępne rozwiązania w tym zakresie pozostają bardzo drogie. Jiwakhan i Agrawal postanowili ulepszyć urządzenia rehabilitacyjne. Jak działa ich wynalazek? Bioniczna dłoń Zeus ma być sterowana za pomocą mózgu, ale wspierana przez sztuczną inteligencję. Robotyczna kończyna będzie się poruszać dzięki sygnałom nerwowym, tym samym, które mózg człowieka przekazuje do mięśni. Twórcy Zeusa zostali wybrani w ramach programu Poland Prize w 2018 roku. Nie bez znaczenia jest to, że ekosystem startupów rozwija się w Polsce sukcesywnie. To pozwoliło na kontakt z wieloma wybitnymi specjalistami, ułatwiło też dostęp do rynku europejskiego.

Życzymy wielu sukcesów! Warto przypomnieć, że taka międzynarodowa współpraca nie mogłaby się obejść bez wielu tłumaczeń (na przykład patentów, instrukcji obsługi, zaświadczeń, certyfikatów). Również dzięki zaangażowanym tłumaczom, najnowsze rozwiązania mogą trafić do użytkowników i zmienić ich życie na lepsze.

Źródło tekstu i grafiki: https://cyfrowa.rp.pl/biznes/49648-sztuczna-reka-hindusow-z-poznania-ma-podbic-swiat?utm_source=rp&utm_medium=teaser_redirect