20 grudnia 2019 r. na ekrany polskich kin wszedł film „Kod Dedala”. Jego bohaterami są wybitni tłumacze literatury. Fabułę zainspirowało autentyczne wydarzenie związane z tłumaczeniem znakomitej powieści Dana Browna „Inferno”.

Thriller o tłumaczeniach? Dlaczego nie! Od 20 grudnia 2019 r. w polskich kinach możemy oglądać „Kod Dedala”, film Régisa Roinsarda, francuskiego reżysera. To opowieść o pracy tłumaczy literatury – jak się okazuje, może być niebezpieczna!

W „Kodzie Dedala” dziewięciu tłumaczy z całego świata trafia do luksusowego bunkru. Mają pracować nad tłumaczeniem ostatniej części bestsellerowej trylogii. Nieoczekiwanie pierwsze dziesięć stron tłumaczonej książki trafia na jedną ze stron internetowych, a anonimowy sprawca grozi ujawnieniem reszty tekstu, jeśli nie otrzyma ogromnego okupu. Kto jest sprawcą przecieku? Rozpoczyna się polowanie, nikt nikomu nie ufa, wydawca nie cofnie się przed niczym, by odkryć i ukarać sprawcę.

Inspiracją dla reżysera stało się autentyczne wydarzenie. Chodzi o kulisy wydania powieści Inferno amerykańskiego pisarza Dana Browna. Dwunastu tłumaczy pracujących nad przekładami zostało wówczas zamkniętych w jednym z włoskich bunkrów. Dzięki temu udało się uniknąć piractwa. Sam reżyser wyjaśnia, dlaczego wybrał ten temat na film: „Zafascynowała mnie myśl, że wytwór kultury jest strzeżony tak, jakby chodziło o cenne klejnoty. Zainspirowany tą opowieścią, zacząłem stawiać pytania, które zwykle dają początek fikcji: co by było, gdyby… Co by było, gdyby ktoś wykradł książkę, pomimo tych wszystkich środków ostrożności? Co by było, gdyby ktoś zażądał okupu i zagroził, że tekst wycieknie do sieci?”. Przyznaje, że tworząc film, poznał lepiej świat tłumaczy i tłumaczeń.

„Kod Dedala” to rzadki przykład thrillera, w którego centrum znaleźli się tłumacze literatury i ich praca. Tego filmu nie można przegapić!

Źródło tekstu i grafiki: http://booklips.pl/adaptacje/film/thriller-kod-dedala-w-kinach-tlumacze-literatury-w-centrum-intrygi-filmu/