A wszystko za sprawą znakomitej aplikacji przygotowanej przez wybitnych polskich twórców. Start-up Immersion stworzył „Apollo’s Moon Shot AR” i zachwycił specjalistów z NASA, którzy zlecili jego przygotowanie.

Kiedy pół wieku temu ludzkość oglądała transmisję z lądowania człowieka na Księżycu, nikomu nie śniły się nawet dzisiejsze osiągnięcia techniczne. Tymczasem teraz każdy może się wybrać na Księżyc i to za darmo – wystarczy smartfon. Z okazji okrągłej rocznicy misji Apollo 11 polski start-up Immersion stworzył specjalną aplikację – na zlecenie NASA i Instytutu Smithsonian, największego kompleksu muzeów i instytucji badawczych w USA.

„Apollo’s Moon Shot AR” eksperyment z rozszerzoną rzeczywistością w opowiadaniu historii. Pozwala on widzom doświadczyć programu Apollo. Twórcom zależało, aby oddać wydarzenia z zachowaniem jak największej wierności względem faktów. NASA dostarczyło historyczne zdjęcia i nagrania z wyprawy na Księżyc. Ta opowieść została przedstawiona w przystępny sposób w darmowej aplikacji na urządzenia mobilne.

Aplikacja została wypuszczona do sklepów dla smartfonów z Androidem i iOS. Statystyki pokazują, że z samego tylko Google Play pobrano ją już aż 10 tysięcy razy, a ta liczba na pewno się zwiększy w dobie zainteresowania nauką i kosmosem. Po uruchomieniu aplikacji zobaczymy ikonki z najważniejszymi wydarzeniami w historii podboju kosmosu. Zostały poukładane chronologicznie – od 4 października 1957 roku (wówczas Związek Radzicki wystrzelił Sputnik 1 – pierwszego sztucznego satelitę Ziemi). Następnie prześledzimy kolejne etapy podboju kosmosu i Księżyca. Po kliknięciu w daną ikonkę możemy się dowiedzieć więcej na temat samego wydarzenia oraz zobaczyć oryginalne zdjęcia czy nagrania (np. fotografie załóg pracujących przy konkretnych misjach). Oprawa graficzna jest imponująca, a sama aplikacja działa sprawnie. Wiedzę użytkownika sprawdzą quizy, które należy rozwiązać, aby odblokować dodatkowe treści. Najciekawsze są jednak możliwości związane z rozszerzoną rzeczywistością – możemy śledzić start rakiety z perspektywy własnego mieszkania, stanąć obok trójwymiarowego kombinezonu astronauty, a nawet zrobić selfie w kosmosie.

Obecnie aplikacja jest dostępna w trzech wersjach językowych – angielskiej, portugalskiej i hiszpańskiej. Jeśli zyska popularność, możliwe, że zostaną przygotowane kolejne wersje i ludzie z różnych części naszej planety będą mogli wybrać się na Księżyc – stanie się to możliwe m.in. dzięki tłumaczeniom. Takie międzynarodowe projekty rzadko mogą być zrealizowane bez współudziału tłumaczy.

Źródło tekstu i grafiki: http://next.gazeta.pl/next/7,151243,25000464,polski-start-up-stworzyl-gre-dla-nasa-z-okazji-50-rocznicy-misji.html